Rudzielec in progress
czwartek, 3 lipca 2014
Długo nic nie pisałam, ale niewiele działo się u mnie we włóczkowej sferze życia. Jakiś czas temu zaczęłam robić rudą Echo Flower i powoli sobie dziergam. Rządem za rządkiem powstaje coś, co nie wygląda zachęcająco. Ot takie niewiadomo co. Wierzę jednak, że po blokowaniu będzie cudną chustą na jesienne chłody. Włóczka to 100% wełny merynosów - jest przemiła w dotyku.
0 komentarze